niedziela, 3 lipca 2016

Wczoraj morze, dzisiaj góry.

Ciao!
Po wczorajszym wypadzie nad Adriatyk przyszedł czas na aktywny wypoczynek w Spoleto. Wybraliśmy się na Monteluco. Do połowy drogi zaprowadziły nas ruchome schody, które sprawiły nam wiele radości.


 Pierwszą atrakcją, którą mijaliśmy było więzienie. Następnie przechodziliśmy przez tak zwany most samobójców, którego wysokość wynosi 80 metrów. 




Potem mogliśmy już tylko podziwiać wspaniałe widoki jakie dała nam matka natura. Czasem wspinało się lepiej, a czasem gorzej ze względu na wysoką temperaturę powietrza oraz przecinające szlak strumyki. Temperatura w cieniu wynosiła blisko 40 stopni celsjusza, ale to nie przeszkadziło nam w zdobyciu tego szczytu. Po dotarciu na górę pozwoliliśmy sobie na długą przerwę podczas, której był czas na mangiare* i gelato**. 



Mimo, że droga była kamienista każdy dał sobie doskonale rade. Droga powrotna zajęła nam dużo mniej czasu niż się spodziewaliśmy. Niektórzy podczas tej wyprawy przekroczyli swoje limity i pokonali swe obawy. Satysfakcja pozostanie z nami do końca wyjazdu. Mamy nadzieję na kolejną taką wyprawę. Po południu wypoczywaliśmy, a wieczór spędziliśmy bawiąc się w zabawę z dzieciństwa „chowanego”.


*jeść
**lody


TECHNIK OBSŁUGI TURYSTYCZNEJ:
Joanna Marciniak
Weronika Wachowiak
Anna Kruś
Adrianna Błoniewska
Adrianna Dominiak
Dawid Marcinkowski
Jakub Przykota

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz